5:30 rano: budzi Cię bezlitosne pukanie do drzwi. Pobudka. Półtorej godziny power jogi. Nie wymigasz się. Grzecznie, acz stanowczo zostaniesz zmotywowany. Na śniadanie kasza jaglana przepysznie doprawiona, ale porcje wydzielane. Gwóźdź programu: 7 godzin kondycyjnego trekkingu w górach. Próby pogawędek cichną po kwadransie, zastępuje je miarowy oddech i urzekająca cisza. Przekąska to migdały i suszone figi – i lunch – który pod osłoną nieba smakuje, jak ambrozja. Wycisk na płaski brzuch po powrocie do chaty górskiej, następnie unoszące Cię na inny poziom masaże, power joga ponownie. Wreszcie…kolacja. Przed snem praca z oddechem i medytacja. To dzień, jak co dzień podczas tygodnia totalnej odnowy DajSobieWycisk. Tydzień tutaj kosztuje słono, ale wielu wraca ponownie po więcej i nie żałuje wydatku.
Badania naukowe wykazują, że ruch działa, jak antydepresant. Twierdzenie, że w zdrowym ciele zdrowy duch, nabiera coraz większej powagi. Ciało i dusza są bowiem powiązane ściśle na wszystkich poziomach. A zatem przez ciało do szczęścia? Program DajSobieWyciskTM stawia na holistyczne podejście do regeneracji. Tutaj wierzy się, że prawdziwa odnowa to podróż w głąb siebie, w poszukiwaniu harmonii duszy i ciała. Bywalcy tego luksusowego obozu przyjeżdżają tutaj, pragnąc zarówno spokoju, jak i wycisku, luksusu, a jednocześnie naturalności, wysiłku i ukojenia, adrenaliny i wewnętrznego wyciszenia... Przyjeżdżają często w pojedynkę, choć nie zawsze są singlami. Pomimo, że wybór pokoju jednoosobowego jest opcją najkosztowniejszą, wielu decyduje się właśnie na to. Za ciężko zarobione pieniądze wykupują tydzień co prawda luksusowy, ale jednak reklamowany, jako tydzień bezkompromisowego „słodkiego reżimu”, rozkosznej dla podniebienia, ale radykalnej diety; tydzień, podczas którego dobrowolnie wyrzekają się swoich komórek i laptopów (zakaz korzystania z tych atrybutów współczesnego człowieka dotyczy wszystkich miejsc, za wyjątkiem zacisza własnego pokoju). Grupy z założenia są kameralne, co gwarantuje spokój i komfort. Dlatego niektórym pozostaje zapisanie się na listę oczekujących na upragnione miejsce. Skąd ten fenomen?
Tydzień wyrzeczeń – zmiana na całe życie?
Wszyscy dążymy do szczęścia - bez względu na pochodzenie, stan majątkowy, zdrowotny, miejsce zamieszkania, stan cywilny. Robimy to bardzo świadomie, codziennie stawiając choć jeden krok w tym kierunku lub podświadomie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przeszkadza nam w tym chaos codzienności. Zmęczenie, pracoholizm, codzienny pośpiech, brak czasu dla siebie, problemy z kondycją, zdrowiem, wagą – to właśnie bywalcy programu DajSobieWycisk chcą zmienić w swoim życiu... Ważne decyzje życiowe, chęć podniesienia sobie poprzeczki, powrót do marzeń – do tego poszukują bodźca i siły... Dlatego porzucają WSZYSTKO na jeden tydzień i jadą w GÓRY na ostry reset ciała i umysłu. Oddają się w ręce ekipy, która dopilnowuje, żeby ich ciało i dusza wzniosły się na wyżyny swoich możliwości. Tutaj dostają energię, siłę, kondycję, zdrowsze ciało, spokój ducha, radość, przyjemność i motywację... Bez skalpela i bez psychologa.
Mają mało czasu (kto w dzisiejszych czasach może pochwalić się jego nadmiarem?) Dlatego próbują kontrowersyjnej, radykalnej, ale skutecznej metody : DAJĄ SOBIE WYCISK przez jeden bezkompromisowy tydzień. Wybierają góry, bo te dają siłę i uczą pokory, wyciszają – są najlepszym coachem i trenerem. Aby dokonać cudów w swoim ciele i umyśle przez zaledwie 7 dni, PODDAJĄ SIĘ i ODDAJĄ w ręce ekipy, która ich pilnuje i troszczy się o nich. Zmusza do WYŁĄCZENIA się, zadbania o DIETĘ i porządną dawkę RUCHU. W USA, szczególnie w Kalifornii, gdzie tradycje pozytywnego myślenia i kult ciała są codziennością, gwiazdy Hollywood mają swoje miejsca na „wakacje” – obozy holistycznej odnowy ciała i ducha i jeżdżą tam, aby dobrze wypaść na czerwonym dywanie lub w nowej roli filmowej. Bywalcy detoksu DajSobieWycisk pragną dobrze wypaść w swoim życiu, pragną być szczęśliwymi po prostu!
Jak wygląda tydzień detoksu DajSobieWycisk?
Choć siedem dni to niewiele, uczestnicy wyjeżdżają po tym tygodniu, czując się, jak po 3-tygodniowych wakacjach! Takie spektakularne efekty w tydzień są możliwe dzięki starannie zaplanowanemu programowi. Jest luksusowo – to ułatwia odpoczynek i przechodzenie przez wszystkie etapy odnowy. Program jest kompletny, zróżnicowany i radykalny – dlatego jeden tydzień, żeby poczuć różnicę. Holistyczny – czyli taki, który zadba nie tylko o ciało, ale też o duszę.
Wycisk fizyczny, świetna dieta, detoks, joga, masaże i medytacja w pięknym otoczeniu– taka kombinacja przez tydzień może dokonać cudów. Adepci programu czują się jak po generalnym remanencie: „zgubiłem 4 kg”, „wreszcie odzyskałam talię i jędrność ciała”, „przejrzałem na oczy, prawdziwe priorytety zobaczyłem wyraźniej, negatywne emocje usunęły się w cień”, „nauczyłem się dbać o siebie, żeby móc dbać o bliskich”, „od dziś spieszę się powoli, umiem zatrzymać się”, „znów umiem marzyć, mówić NIE, stałam się odporna na toksyczne wpływy”. To tylko przykładowe wiadomości od uczestników „tygodnia wyrzeczeń”.
Mega Wycisk to endorfiny. Systematyczny wycisk przez okrągły tydzień, dopilnowany tak, żeby nie dawać sobie szans na wymówki – to rewelacyjne efekty: jędrne, wymodelowane ciało. To także forma medytacji: wielogodzinny górski trekking w otoczeniu piękna natury zmusza do skupienia i podziwu.
Joga i masaże – to kilka godzin dziennie dla ciała i duszy: kanały energetyczne odblokowane, intensywne odczuwanie emocji, powrót wrażliwości na emocje i wzruszenia.
Dieta detoks – to regeneracja od wewnątrz, oczyszczony i wzmocniony organizm, lepsza energia.
Medytacja – kropka nad i – nauka wyciszania się i uwalniania się od gonitwy myśli.
Po tygodniu wracasz, jak po miesiącu spędzonym w uzdrowiskowym spa – nowa, zadbana, wyciszona i wiedząca, co w życiu jest najważniejsze. Porządek i spokój wewnątrz sprawia, że więcej czerpiesz od świata i więcej dajesz otoczeniu.
Program oraz skład instruktorski dostosowany dla zupełnie początkujących pod względem kondycji, jak i tych zaawansowanych. Każdy uczestnik przed dołączeniem do programu otrzymuje Listę Pakunkową i wskazówki, jak przygotować się do przygody z DajSobieWycisk. Wszyscy dają radę, bo aktywność fizyczna dawkowana jest stopniowo, jest ona zróżnicowana, a joga i masaże ułatwią przejście przez największe wyzwania!
Bywalcy detoksu DajSobieWycisk są rozpieszczani warunkami: w cenie tygodnia jest dosłownie WSZYSTKO, bez wyjątku! Piękne luksusowe i komfortowe pokoje, wszystkie posiłki i napoje, joga, masaże, trekkingi cardio po pięknych szlakach górskich i wycisk na Płaski Brzuch, ćwiczenia obwodowe, rafting, rowery to “żelazne” punkty programu DajSobieWycisk™. W zamian za to każdy uczestnik, bez wyjątku, godzi się na codzienny bezkompromisowy „słodki reżim”, który jest narzucany dyskretnie, choć stanowczo. Przez pierwsze dwa-trzy dni uczestnicy odczuwają znaczne zmęczenie i ból mięśni, a Ci przyzwyczajeni do przejadania się – lekki głód. Potem kryzys mija i - wraz z redukcją apetytu na podjadanie między posiłkami (na co i tak nie ma szans!) – rośnie apetyt na życie i nowe wyzwania.
Okazuje się, że ruch to coś więcej, niż endorfiny, które sprawiają, że podczas ćwiczeń i zaraz po nich czujemy się radośnie. Regularny ruch uwalnia od nerwowości i stresu, poprawia sen i wzmacnia samoocenę... Dlatego bywalcy aktywnego detoksu DajSobieWycisk wracają do domów z nowym spojrzeniem na życie, wiosną w sercu, liftingiem ciała i duszy, odzyskują marzenia i determinację do ich spełniania... Taka odnowa przekonuje, że wędrówka w góry może być podróżą w głąb siebie, a aktywność fizyczna w dużych dawkach może pomóc w odzyskaniu harmonii.
Pomyślmy zatem o wakacjach w nowym wydaniu: zapomnijmy o wszystkim, nie oglądajmy się, schowajmy głęboko swoją komórkę i laptopa. Uwierzmy, że świat nie zawali się, gdy znikniemy na 7 dni! Zatrzymajmy się, a zobaczymy, że dogonimy swe dusze…
Barbara Olszewska – twórca marki SweatLodge - DajSobieWycisk